Jim C DBŚ
|
OPIS DOŚWIADCZENIA:
Znajdowałem się w ogromnej przestrzeni z mnóstwem świetlnych punkcików jak gwiazdy wokół mnie. W jakiś sposób czułem , jakbym był gdzieś pomiędzy Ziemią a Księżycem. Czułem po prawej stronie potężną obecność , przypominała księżyc , ale to była jakaś inteligencja. Promieniowała miłością , o wiele większą niż wszystko o czym kiedykolwiek śniłem czy słyszałem , trochę jak ojciec. Nie posiadało wizerunku. Spowodował, że poczułem smutek z powodu tego w jakim się znalazłem stanie, jak skarcone dziecko , ale z miłością . Czułem inne obecności obok, ale Nie widziałem ani sylwetek ani twarzy. Wokół mnie panował wszechogarniający spokój i poczucie spełnienia. Jak powiedział lekarz w dzisiejszym wieczornym programie (02/25/2023), to było jak bycie w domu. Ten byt obok mnie sprawił, że spojrzałem na siebie leżącego na szpitalnym łóżku przez świetlisty tunel ( dziś to już oklepany motyw ). Zapytał mnie czy chcę wrócić do tego ciała i trochę mi zajęło podjęcie decyzji. Powiedział , że muszę podać 3 powody dlaczego powinienem wrócić. To było to, co otworzyło moje oczy w dzisiejszym programie radiowym.
Nikt przedtem Nie wspominał o koniecznośći podawaniu żadnych powodów. W tym momencie zdałem sobie sprawę , jak żałosne są ludzkie cele związane z otaczaniem się rzeczami materialnymi i ludźmi , by ich uwielbiali. Oni naprawdę Nie wiedzą , że to kompletnie Nie ma znaczenia.
Pamiętam że pierwszym powodem jaki podałem było coś związanego z okazaniem miłości mojej matce. Drugim powodem było , że jeszcze nigdy Tak naprawdę nikogo Nie pokochałem ( miałem dopiero 14 lat ) . Zapomniałem trzeciego , ale myślę że to miało coś wspólnego z okazywaniem miłości innym ludziom. Ponownie , powód dla którego pozwolono mi wrócić to fakt, że Nie zdążyłem nauczyć się miłości.
To jest druga rzecz , która otworzyła mi oczy w dzisiejszej audycji radiowej, która sprawiła że ten program okazał się czymś więcej niż sensacyjnym oszustwem.
Kiedy trzeci powód został wypowiedziany , nastąpiła oszałamiająca błyskawica i znalazłem się z powrotem w łóżku. W tamtym czasie byłem obłożony workami z lodem mającymi obniżyć temperaturę ciała. Wiedziałem , że blisko mnie są osoby opiekujące się mną. Powiedziałem do najbliższej pielegniarki, żę Kobieta na końcu łóżka ma taką samą sukienkę jak moja mama, i oczywiście , to była moja mama.
Rozszerzona wersja złożona 04/11/2003
W tamtym czasie Nie byłem w sumie dzieckiem . Miałem 14 lat , ale byłem wysoki na 190,5 cm, więc spotykałem się z dużo starszymi od siebie. Piliśmy piwo i włóczyliśmy się po lesie na końcu plaży Lido w Sarasocie na Florydzie. Kiedy nadszedł czas powrotu , około pierwszej w nocy , część z nas wpakowała się do samochodu , a ja i mój kolega usiedliśmy na bagażniku. Spadłem i uderzyłem głową o chodnik, straciłem przytomność. Ten drugi na bagażniku myślał , że udaję , więc podszedł , podniósł moją głowę za włosy i ją puścił. To drugie uderzenie spowodowało uraz czaszki i nastąpił krwotok z mojego lewego ucha. Pomyśleli że umieram, więc wsiedli do auta i odjechali, zostawili mnie tam. Podjechali do mojego najlepszego przyjaciela , obudzili go i powiedzieli mu że Nie żyję.
Na szczęście właściciel pobliskiego hotelu słysząc hałasy w lesie zadzwonił na policję, która przyjechała zaraz po odjechaniu moich kompanów ( cud numer 1 ). Oficer zadzwonił po ambulans i zawieziono mnie na izbę przyjęć , gdzie przebywał jeden z najlepszych neurochirurgów w kraju z powodu innej ważnej operacji ( cud numer 2 ). Ogolono mi głowę i wywiercono otwory w czaszce żeby zmniejszyć ciśnienie w mózgu. Zadzwoniono do moich rodziców i powiedziano im że jest niewielka szansa na moje przeżycie, a jeśli przeżyję to będę w stanie wegetatywnym i będę cierpiał na epilepsję. Jestem najstarszy z ośmiorga rodzeństwa, więc Nie była to dobra wiadomość. Byłem nieprzytomny przez następne osiem dni . Moja mama była pielęgniarką w młodości więc była ze mną cały ten czas. Pamiętam jak lekarz powiedział że nawet kichnięcie może mnie zabić. Myślałem również , że zwariował okładając mnie tymi workami z lodem. Byłem w szpitalu 7 tygodni, w tym jeden tydzień z powodu zakażenia gronkowcem na plecach, które zostało zdiagnozowane w dniu pierwszego wypisu ze szpitala.
Rzadko komu opowiadam co się stało w czasie NDE . To ogromnie przeraża ludzi. Chcę im tylko powiedzieć , że śmierć to nic strasznego. Nawet Nie powiedziałem tego mojej żonie, aż do wczoraj kiedy zobaczyłem to w internecie.
Jedna rzecz , którą pamiętam - i którą naprawdę trudno opisać- to to , że kiedy patrzyłem na siebie leżącego na stole i rozważałem możliwość powrotu, istota , z którą rozmawiałem dała mi do zrozumienia że powrót na Ziemię to tylko jedna z wielu opcji. Musiałem przyznać przed nim i przed sobą , że to ja sam sprowadziłem na siebie tę sytuację. Wziąłem ponad przeciętną inteligencję , zdrowe ciało i wspaniałe otoczenie - i zmarnowałem to wszystko. Zasadniczo odniosłem wrażenie , że Bóg Nie ma kontroli nad wszystkim w taki sposób jak uczono nas w Kościele.
Poczułem (zrozumiałem) że jesteśmy tutaj dla własnego doświadczenia. Mój stosunek do innych istot żyjących zmienił się po tym wszystkim. Czuję , że każda istota tutaj ma boskie prawo do istnienia, Nie muszą podporządkowywać się innym ( rządy, agresywni małżonkowi i t.p. ) Ludzie , a szczególnie psy potrafią to wyczuć.
Może ci się wydać dziwna ta analogia, ale coś w stylu Krokodyla Dundee, tej siły jaką miał nad zwierzętami i znajomymi.Wydaje mi się że jestem w stanie komunikować się na znacznie niższym poziomie.
Wiem , że byłem w miejscu , z którego udało się wrócić niewielu ludziom, i to tylko dzięki tym dwóm niezwykle szczęśliwym okolicznościom nazwanym przeze mnie cudem numer 1 i 2. Nigdy Nie spotkałem kogoś kto przeżył NDE . Jestem ciekaw jaki "prąd" by przez nas przeszedł . Myślę o tych wszystkich ludziach którzy Nie zostali wyrwani z uścisku śmierci. Niektóre wątki filmu " Drabina Jakubowa|" bardzo mnie przeraziły. Ogólnie rzecz biorąc , Nie rozmyślam nad tym, jak wielkie mam szczęście będąc tutaj. Ale myślę o ludziach pędzących przez życie w głupi sposób , Nie doceniających daru życia.
John Lennon i Duane Allman mieli dobre pomysły . I tutaj jest moje pytanie życia. Dlaczego ludzie, którzy głoszą miłość i pokój umierają Tak wcześnie ?
Informacje Ogólne:
Płeć: Mężczyzna
Data wystąpienia DBS: October, 1966
Czy w czasie twojego doświadczenia wystąpiło związane z nim zdarzenie zagrażające życiu? Tak Wypadek Spadłem z poruszającego samochodu i straciłem przytomność . Kolega myślał , że udaję więc uniósł moją głowę za włosy i upuścił. Głowa uderzyła o chodnik co spowodowało uraz czaszki i krwotok z ucha. Byłem nieprzytomny przez 8 dni . Wszystko opisałem wyżej.
Elementy DBS:
Jak oceniasz treść swojego doświadczenia? Mieszany
Czy są jakieś leki lub zabiegi, które mogły mieć wpływ na to doświadczenie? Nie
Czy to doświadczenie w jakikolwiek sposób przypominało sen? Nie
Czy czułeś się oddzielony od ciała? Tak Wiedziałem , że jestem oddzielony ponieważ widziałem siebie leżącego na stole . Czułem jakby mój wygląd był tylko okrągłym światłem.
W którym momencie doznania twój poziom świadomości i czujności był najwyższy? Zdawałem się być całkowicie świadomy w tamtym czasie.
Czy czas wydawał się przyspieszać lub zwalniać? Zdawało się, że wszystko dzieje się w tej samej chwili; lub czas się zatrzymał albo stracił znaczenie Czuło się jakby Nie było czasu - tylko istnienie.
Proszę porównać swoje wrażenia słuchowe podczas doznania z codziennymi, które miałeś bezpośrednio przed doznaniem. Nie
Czy wchodziłeś do tunelu lub przemieszczałeś się przez tunel? Nie W jednej chwili patrzyłem na siebie leżącego na stole a w następnej - własnymi oczami, doświadczając ogromnego szoku wywołanego zimnem.
Czy spotkałeś lub byłeś świadomy obecności jakichkolwiek zmarłych (lub żywych) istot? Tak Widziałem świetliste formy i zrozumiałem że to dusze.
Czy widziałeś jakieś nieziemskie światło? Tak Już opisałem.
Czy zdawało ci się, że wkraczasz w jakiś inny, nieziemski świat? W wyraźnie mistyczne lub nieziemskie królestwo
Czy nagle miałeś wrażenie, że wszystko rozumiesz? Wszystko o wszechświecie Nauczyłem się że jesteśmy tutaj żeby doświadczać miłości do innych ludzi. Wszystko inne jest nieistotne. Nie w złym sensie, ale czuło się że jesteśmy skupiskiem światła a ludzkie ciało otrzymaliśmy jako dar, żeby kochać inne istoty.
Czy pojawiły się sceny z przyszłości? Nie
Czy dotarłeś do jakiejś granicy lub ograniczającej struktury fizycznej? Nie
Bóg, duchowość i religia:
Jaka była twoja religia przed doświadczeniem? Nie jestem pewien Byłem akolitą Kościele Episkopalnym. Ale to co doświadczyłem Nie ma żadnego związku z Kościołem.
Jaka jest teraz twoja religia? Konserwatywny/ fundamentalistyczny Chodzę do kościoła okazjonalnie, dla dobra rodziny i z szacunku do przyjaciół, którzy zapraszają mnie na pogrzeby, i tym podobne.
Czy zmieniły się twoje wartości i przekonania z powodu tego doświadczenia? Tak Już wytłumaczyłem.
Odnośnie naszego ziemskiego życia poza religią:
Doświadczenie na przestrzeni czasu było: Było mniej więcej takie samo.
Jakie zmiany zaszły w twoim życiu po twoim doświadczeniu? Odpowiedziałem powyżej.
Czy twoje relacje z ludźmi zmieniły się w jakiś szczególny sposób z powodu twojego doświadczenia? I Jestem teraz bardzo tolerancyjny do innych.
Po Doświadczeniu Bliskości Śmierci (DBS):
Czy doświadczenie było trudne do wyrażenia słowami? Tak W tamtym czasie wciąż musiałem dochodzić do siebie po ciężkim urazie głowy i długim pobycie w szpitalu. Tak naprawdę Nie myślałem o tym doświadczeniu przez prawie rok ale wtedy (1967) nikt Tak naprawdę Nie mówił i Nie publikował takich przeżyć. Bardziej myślałem o tym jak o osobistym doświadczeniu między Bogiem i mną. Nie rozmawiałem o tym z moim księdzem , ponieważ to doświadczenie Nie wydawało się mieć cokolwiek wspólnego z tym , co nas uczono w kościele.
Czy masz jakieś psychiczne, niezwykłe lub inne specjalne zdolności po tym doświadczeniu, a których Nie miałeś przed nim? Nie jestem pewien Wydaje mi się , że potrafię spojrzeć ludziom w oczy i wiem , czy mnie okłamują.
Czy jest jakiś fragment lub kilka fragmentów twojego doświadczenia, które są dla ciebie szczególnie znaczące lub ważne? Najlepszą częścią jest wiedza , że niebo istnieje. Najgorszą , że prawie zginąłem , żeby się o tym dowiedzieć.
Czy kiedykolwiek podzieliłeś się tym doświadczeniem z innymi? Tak Nie uwierzyli mi jak powiedziałem że miałem wybór.
Czy kiedykolwiek w twoim życiu cokolwiek odtworzyło jakąkolwiek część tego doświadczenia? Nie Spróbowałem później psychodelików i to Nie było nawet w przybliżeniu podobne.
Czy jest coś jeszcze, co chciałbyś dodać mówiąc o swoim doświadczeniu? I Myślę, że ludzie którzy nigdy Nie przeżyli NDE nigdy Nie pojmą ogromu miłości która tam jest. W tamtym momencie uświadomiłem sobie, że chociaż istota obok mnie to PRAWDOPODOBNIE Bóg , Nie miał On żadnej kontroli nad tym co robimy tutaj , na Ziemi. To było Tak że jeśli Nie będziemy kierować się miłością i zrozumieniem do innych ludzi i zamiast tego zdecydujemy się dominować nad innymi i ich zabijać , On Nie będzie w stanie nas zatrzymać. Tak samo bezcelowy byłoby obwinianie Go za katastrofy naturalne.
Czy są jakieś inne pytania, które moglibyśmy zadać, aby pomóc ci opowiedzieć o twoim doświadczeniu? Wydaje mi się, że istnieje możliwość iż niektórzy mogą zmyślać. A ja czuję się jakbym zdradzał zaufanie dzieląc się niektórymi tutaj informacjami.