Sherry G NDE
|
Rugie Street by³a zwyczajn¹ ulic¹ w San Jose (Kalifornia) mo¿e z wyj¹tkiem tego,
¿e dla mnie mia³a wiêksze znaczenie, bo to tu mój tata i ja zwykliœmy siê œcigaæ.
Nie by³a te¿ daleko po³o¿ona od szko³y Piedmont Middle Junior High School. I
mimo tego, ¿e mia³am wiele marzeñ tak jak wiele dzieci, moim najwiêkszym
marzeniem by³o zostanie lekkoatletk¹ œwiatowej s³awy. Gimnastyczk¹, gwiazd¹
bie¿ni, a nawet kulturystk¹. Wtedy to nie mia³o wiêkszego znaczenia. Wiedzia³am
tylko, ¿e chce braæ udzia³ w zawodach. Mój tata równie¿ o tym wiedzia³ i to
dlatego œcigaliœmy siê wzd³u¿ tej ulicy. Stawia³ mi wyzwania, pomaga³ mi
rozwijaæ siê fizycznie i w ten sposób wspiera³ spe³nienie mojego prawdziwego
marzenia jak tylko móg³. Pomaga³ mi we wszystkim, co robi³am. Nawet w recitalach
mówionych pisa³ dla mnie mowy, a potem dopingowa³ mnie jak je wyg³asza³am. To
by³ jeszcze jeden cel w moim dzieciñstwie. W wieku 12 lat moje zdolnoœci
przemawiania by³y rozwijane razem z æwiczeniami lekkoatletycznymi.
Gdy tego
roku zmar³a jego matka, straci³am wsparcie z jego strony. Straci³am go. Nie wiem
czemu. Mo¿e to przez to jak ona cierpia³a z powodu raka p³uc. Mo¿e jej œmieræ
sk³oni³a go do refleksji nad swoim ¿yciem. Te¿ j¹ kocha³am. By³a zarazem moj¹
babci¹ i przyjació³k¹. Up³yw czasu nic nie zmienia, nie robi ró¿nicy. Moja
rodzina siê stoczy³a i w przeci¹gu kilku miesiêcy moi rodzice siê rozwiedli.
Straci³am babciê i tatê tego samego roku. Ju¿ wiêcej nie œcigaliœmy siê po Rugie
Street.
Moje
nadzieje i marzenia jakby zanika³y. Utrata babci i rozwód rodziców stworzy³y
pró¿niê i w œrodku czu³am siê chora, obawiaj¹c siê, ¿e ten stan przez wiele lat
siê nie zmieni. Myœla³am, ¿e to wszystko ma ze mn¹ coœ wspólnego. Znalaz³am
ujœcie mej samotnoœci, bólu i braku samoakceptacji w jedzeniu, a na zewn¹trz
walczy³am z tym samym starym pragnieniem akceptacji, mi³oœci, osi¹gniêcia moich
celów, spe³nienia marzeñ. Chcia³am byæ lubiana, by mówili o mnie atletka.
Chcia³am byæ piêkna, popularna jak inne dziewczyny - droga do doskona³oœci.
Wewn¹trz by³am rozdarta,nazywa³am siê grub¹ i brzydk¹. Szybko ty³am
u¿ywaj¹c jedzenia jako œrodka na ból i smutek we mnie.
W wieku
piêtnastu lat znalaz³am odpowiedŸ na pytanie jak osi¹gn¹æ wygl¹d taki, jaki
chcia³am. W pracy spotka³am dziewczynê, która uwielbia³a jedzenie tak jak ja.
Powiedzia³a, ¿e mo¿na jeœæ ile siê chce, a potem po prostu to zwróciæ. I tak
zaczê³y siê lata mojej bulimii. Walczy³am wtedy z czymœ, co wydawa³o mi siê nie
do pokonania. Marzy³am ca³ym sercem, by byæ jak inni, by móc jeœæ co chcê, tak
jak wszystkie dziewczyny, które zna³am. Wydawa³o mi siê, ¿e jak bêdê ³adna i
szczup³a, wszyscy fajni ch³opcy bêd¹ moi i tak osi¹gnê pe³ne szczêœcie.
Gdy mia³am 18 lat spotka³am swojego mê¿a. By³ on przystojnym entuzjast¹
lekkoatletyki i kulturystyki. Z nim spêdzi³am nastêpne 10 lat swojego ¿ycia
próbuj¹c osi¹gn¹æ poziom perfekcji i akceptacji, który on mi dyktowa³. W³aœciwie
on mi nie pomaga³ w osi¹ganiu tych celów, a raczej stwierdza³, ¿e ju¿ dawno
powinnam taka byæ. W wieku 21 lat mój m¹¿ zosta³ wys³any do Niemiec (wojskowa
wyprawa). To tam zaczê³am szukaæ swojego miejsca, pozycji. Raz podszed³ do mnie
trener ciê¿arowców i spyta³, czy kiedyœ myœla³am o podnoszeniu ciê¿arów. Poniewa¿
o tym myœla³am, odpowiedzia³am, ¿e tak, bardzo chcia³am to robiæ, ale mój m¹¿ nigdy
mi w tym nie pomóg³. Nastêpne lata spêdzi³am na trenowaniu podnoszenia ciê¿arów
i wychowywaniu dziecka.
Po urodzeniu dziecka, moje nawyki zwi¹zane z jedzeniem siê nie zmieni³y. Wci¹¿
toczy³am walkê bêd¹c zak³opotana tym co widzê na zewn¹trz i tym co czujê
wewn¹trz. Nie pomog³o te¿ ultimatum ze strony mojego mê¿a (albo robiê porz¹dek
ze swoim t³uszczem w 3 miesi¹ce, albo on odchodzi). Walczy³am z tym przez wiele
lat a¿ zasz³am w ci¹¿ê z drugim dzieckiem i by³am w trakcie rozwodu. Gdy by³am w
ci¹¿y z moim synem zdecydowa³am, ¿e spe³niê swoje marzenia. Nie rozumia³am, ¿e
pierwszy krok, jaki mia³am podj¹æ polega³ na odpowiedzeniu sobie na pytanie dla
kogo ja to wszystko robiê (dla siebie czy po to by byæ akceptowana przez
spo³eczeñstwo). Otoczy³am siê wiêc ludŸmi, którzy mi pomog¹. Chcia³am byæ
kochana i uwa¿ana za piêkn¹. Tak bardzo tego pragnê³am, ¿e potrafi³am zrobiæ
wszystko, co tylko by³o potrzebne, by osi¹gn¹æ perfekcjê. Problem tkwi³ w tym,
¿e nie kwestionowa³am swoich wartoœci, wiêc gdy ktoœ powiedzia³ skacz, ja
pyta³am jak wysoko. Poszukiwa³am odpowiedzi w przekonaniu, ¿e wszystko, co
powiedzieli mi inni jest prawdziwe.
Mówiono
mi, ¿e narkotyki i sterydy s¹ jedyn¹ drog¹ do osi¹gniêcia tego poziomu perfekcji.
Wierzy³am w to, co mi mówili. A poniewa¿ wczeœniej nie eksperymentowa³am z
narkotykami ani ze sterydami wiêc postanowi³am spróbowaæ czegokolwiek, co by mi
zaproponowano. Z czego sobie nie zdawa³am sprawy by³ fakt, ¿e oni siê na tym
wcale nie znali. To wszystko by³a kwestia ego. U¿ywaj¹c tych œrodków stawa³am
siê coraz wiêksza. Wszystko czego chcia³am to byæ piêkn¹ i szczup³¹, a wtedy
wszyscy by mnie kochali. Jakoœ nie udawa³o mi siê osi¹gn¹æ perfekcji.
Pokazano mi lek, który po za¿yciu powoduje brak koniecznoœci jedzenia, jak siê
nie ma ochoty. Metyloamfetamina sta³a siê wa¿nym punktem w moim ¿yciu, a ja
dalej kontynuowa³am moje poszukiwanie perfekcji porzucaj¹c jedzenie na dobre.
Chcia³am mieæ œwietn¹ kondycjê. W tej fazie mego ¿ycia zrozumia³am, ¿e ludzie
formu³uj¹ swoje opinie na temat innych na podstawie tego, co widz¹. By³am
uzale¿niona! Moje postrzeganie rzeczywistoœci ¿ycia by³o wypaczone, bo ¿y³am
patrz¹c oczyma œwiata, a nie swoimi. Mia³am tak¹ obsesjê na temat bycia
szczup³¹, ¿e nie jad³am w ogóle. Gra, któr¹ toczy³am stawa³a siê coraz
trudniejsza. W lustrze widzia³am grub¹ osobê, a œwiat uwa¿a³, ¿e siê staczam.
Wci¹¿ uwa¿a³am, ¿e jestem za gruba.
Pamiêtam jak raz spotka³am siê z matk¹, po trzymiesiêcznej przerwie. Zaczê³a
p³akaæ! Powiedzia³a do mnie: Sherry Marie, jesteœ szkieletem! Co ty sobie robisz?
Co siê z Tob¹ sta³o? Rozgniewa³am siê i powiedzia³am, ¿e ona chyba nie wie o
czym mówi.
Nadszed³ dla mnie czas podjêcia decyzji o wyprowadzeniu siê do Nevady. Po prostu
wiedzia³am, ¿e bêdê s³awna. Mia³am zamiar wyjœæ tam na zewn¹trz i zostaæ odkryta.
Stanê³am w konkury i bra³am udzia³ w sesji zdjêciowej dla jednego z magazynów.
Jednak kiedy ju¿ osi¹gnê³am jakiœ status, natychmiast go straci³am. Czu³am siê
samotna i pusta. Moja pasja ¿ycia zaczê³a siê rozp³ywaæ w ciemnoœciach, a ja nie
zna³am ucieczki od tego stanu. Zaczê³am chorowaæ; coraz gorzej radzi³am sobie z
moj¹ tolerancj¹ dla ma³ych wydarzeñ w moim ¿yciu. Moje dzieci mnie nie
rozumia³y, a za ka¿dym razem, gdy spogl¹da³am w lustro widzia³am grubiutk¹
panienkê. Ociera³am siê o krawêdŸ ¿ycia i b³aga³am o œmieræ. O co chodzi w
tym œwiecie? Po co on istnieje? Czemu tu jesteœmy? Czy szczêœcie istnieje?
Nienawidzê ¿ycia! Ludzie s¹ tylko po to by niszczyæ siebie nawzajem. Taki dialog
ci¹gle prowadzi³am w myœlach.
Zaczê³y siê dziaæ rzeczy, o których dzisiaj mogê wam tylko opowiedzieæ. Te
zdarzenia by³y bardzo realistyczne i otworzy³y mi oczy na prawdziwy powód
naszego istnienia na ziemi. Muszê wspomnieæ, ¿e wtedy nie chcia³am ju¿ d³u¿ej ¿yæ.
Nie potrafi³am wspó³graæ z reszt¹ œwiata. Nie mog³am wytrzymaæ przebywania w
towarzystwie innych. Nie mog³am nawet wytrzymaæ g³osu mojej w³asnej córki.
Rzadko wychodzi³am z domu, a wszystkie zas³ony mia³am zas³oniête.
Wychodzi³am tylko, kiedy musia³am, np. kupiæ jedzenie dla dzieci itd. Wtedy
miewa³am prze¿ycia, które da siê opisaæ w ten sposób: gdziekolwiek nie sz³am, do
sklepu spo¿ywczego, stacji benzynowej czy si³owni, ludzie podchodzili do mnie i
mówili, ¿e Bóg kaza³ im porozmawiaæ ze mn¹. Dzia³o siê to coraz czêœciej, a¿
wreszcie myœla³am, ¿e wariujê. Coraz czêœciej prosi³am Boga o œmieræ.
Nie minê³o du¿o czasu nim zaczê³y odwiedzaæ mnie duchy. Inaczej nie da siê tego
powiedzieæ - to po prostu prawda. Mia³am kiedyœ przyjaciela, który zmar³ rok
wczeœniej przedawkowuj¹c narkotyki.Scott by³ bliski mi i moim dzieciom,
lecz ucieka³ od bólu rzeczywistoœci w narkotyki. Duch Scotta zacz¹³ odwiedzaæ
mnie codziennie i czêsto. B³aga³ mnie bym nie dopuœci³a do tego, by
sta³o mi siê to, co jemu. Dzieli³ siê ze mn¹ piêknem i sw¹ wewnêtrzn¹ mi³oœci¹
jak¹ czu³ do tego œwiata. Mówi³, ¿e mogê du¿o przekazaæ œwiatu.
Nied³ugo odwiedzi³ mnie inny duch z podobnym prostym przes³aniem. By³am tu na
ziemi z jakiegoœ powodu. Nie mog³am siê poddawaæ. Duch tej kobiety by³ kiedyœ
siln¹ postaci¹ tu w fizycznym œwiecie. Ale i j¹ ogarnê³a samodestrukcja. To by³
duch Marilyn Monroe. Pewnie teraz zastanawiasz siê jak to by³o mo¿liwe? Uwierz
mi - to prawda. Mogê tylko opisaæ moje doœwiadczenia i skutki, jakie na mnie
wywar³y. A jej wp³yw by³ tak silny, odwiedza³a mnie o ka¿dej porze dnia
na tygodnie przed moim NDE. Nie robi³o ró¿nicy w jakim pomieszczeniu siê
znajdywa³am. Przemawia³a do mnie przez telewizor, w kuchni, na schodach, w moim
pokoju. Gdy w³¹cza³am telewizor w telewizji lecia³ program dokumentalny o jej ¿yciu.
Mówi³a mi o tym, czego ona nauczy³a siê w ¿yciu. Mówi³a, ¿e jej ¿ycie by³o
podobne do mojego. Ona równie¿ szuka³a mi³oœci i akceptacji ze strony œwiata.
Ona te¿ ¿y³a w ciemnoœciach bêd¹c otoczona wp³ywowymi ludŸmi w Las Vegas czy te¿
w innych czêœciach œwiata. By³ to œwiat ciemnoœci a status mog³a ci zapewniæ
uroda i zadawanie siê z wp³ywowymi ludŸmi. Opowiada³a mi o swoich
doœwiadczeniach ¿yciowych. Wed³ug niej jedynym rozwi¹zaniem jest mi³oœæ. Tylko
Mi³oœæ mo¿e byæ odpowiedzi¹ dla ludzi i drog¹ do przetrwania. Mówi³a, bym nie
dopuœci³a do tego, co sta³o siê jej. ¯e wci¹¿ mam szansê. Powiedzia³a te¿, ¿e
Joe Dimaggio by³ mi³oœci¹ jej ¿ycia, kiedy przebywa³a na ziemi. No i opowiada³a
mi o swojej mi³oœci.
Wiem, ¿e o tym, o czym pisze da siê wiele powiedzieæ. Zapewniam was; wtedy
myœla³am, ¿e wariujê. Wydarzenia, które mia³y miejsce na dwa tygodnie przed moim
NDE s¹ do dziœ drogie mojemu sercu. Niektórzy z was mog¹ tego nie pojmowaæ, ale
to nic. Wiem, co jest czêœci¹ mnie. By³ rok 1997, niedziela i rozgrywki
futbolowe. Spêdzi³am mnóstwo czasu w Las Vegas przyci¹gaj¹c do siebie wysoko
postawionych i wp³ywowych ludzi z Nowego Jorku. Przyje¿d¿ali do Las Vegas, a ja
spêdza³am z nimi czas na obiadach i po prostu dotrzymywa³am im towarzystwa.
Jeden z mê¿czyzn w tej grupie poprosi³ mnie w tamten weekend bym odwiedzi³a go w
jego apartamencie; chcia³ porozmawiaæ. Gdy siê zjawi³am, otworzy³ drzwi i
poprosi³ bym usiad³a. Gapi³ siê mi prosto w oczy przez parê minut, to by³o dla
mnie trochê niezrêczne. PóŸniej powiedzia³, Sherry, to wszystko jest w twoich
oczach - to, ¿e kochasz i dbasz o ludzi - ale jesteœ przestraszon¹ dziewczynk¹.
Nawet nie wiesz kim jesteœ, prawda? Jesteœ jasn¹ gwiazd¹! Chcesz od œwiata s³awy
i fortuny. Ale dopóki nie zaczniesz trzymasz g³owy wysoko w górze i mówiæ, ¿e
nie obchodzi ciê co œwiat o tobie myœli, nic nie osi¹gniesz. Nie bêdziesz nikim.
Bo zawsze bêdzie ciê martwi³a czyjaœ opinia na twój temat. B¹dŸ sob¹! Spojrza³am
mu w oczy i mog³abym przysi¹c, ¿e patrzê w oczy Bogu. Po dwóch tygodniach
znalaz³am odpowiedŸ w samozniszczeniu.
OPIS
DOŒWIADCZENIA:
13 lutego
1997 roku dano mi drug¹ szansê. Sygna³ bym siê obudzi³a. Ju¿ prawie straci³am
ca³e ¿ycie z powodu bulimii, anoreksji i narkotyków, pod wp³ywem których
doœwiadczy³am czegoœ, co wy nazywacie NDE. Mnie, jak wielu innym ludziom, którzy
opowiedzieli podobne opowieœci, pokazano i powiedziano, ¿e dostajê drug¹ szansê
by wype³niæ mój cel w ¿yciu. Dano mi dar, którego nie da siê opisaæ s³owami i
nie da siê wyraziæ siê mojej wdziêcznoœci za niego. Cieszê siê, ¿e mogê wam to
teraz opisaæ. Mam nadziejê, ¿e dotrze to do wszystkich ludzi, którzy najbardziej
potrzebuj¹ tego us³yszeæ.
Odnalaz³am
MI£OŒÆ! Widzia³am jak mój duch opuszcza cia³o uwalniaj¹c siê z materialnego
œwiata. Obserwowa³am jak podró¿ujê tunelem œwiat³a, którego ciê¿ko opisaæ
terminami fizycznymi. Doœwiadczy³am wszystkiego naraz: mi³oœci, wolnoœci,
uwolnienia, jednoœci nas wszystkich. Nagle znalaz³am siê w obecnoœci potê¿nych
duchów otoczona mi³oœci¹. Czu³am jak mnie pocieszaj¹ i przygotowuj¹ na to, co ma
siê staæ. Ich mi³oœæ by³a tak spokojna.
Tam w³aœnie to Ÿród³o Boga komunikowa³o siê ze mn¹. By³ to rodzaj komunikacji
podobnej do komunikacji miêdzy ludŸmi, ale znacznie silniejszej. Mia³am
telepatyczna œwiadomoœæ komunikacji. S³ysza³am wszystko za pomoc¹ zmys³ów. By³y
tam duchy ludzi, których zna³am za ¿ycia, lecz zmarli przede mn¹ - pociesza³y
mnie. By³a równie¿ grupa duchów-przewodników i nauczycieli, która mia³a dopomóc
mi w ukoñczeniu mojej wêdrówki i spe³nieniu swego celu na ziemi.
Nagle najsilniejsze Ÿród³o energii powiedzia³o mi, ¿e mam jeszcze wiele do zrobienia na ziemi. ¯e jeszcze nie ukoñczy³am tego, co mia³am zrobiæ i ¿e dano mi dwa wyjœcia: destrukcja, albo kontynuowanie mojej misji. Wtedy zobaczy³am te¿ coœ, co mogê dziœ nazwaæ przegl¹dem swego ¿ycia. Wszystko, co prze¿y³am jako cz³owiek na ziemi, a¿ do tego czasu. Wierzê, ¿e by³o to coœ w rodzaju dnia s¹du opisanego przez bibliê. Ale nie by³ ¿aden ogieñ, czy coœ przera¿aj¹cego. Tylko doœwiadczy³am samo-os¹dzenia siê. Na nowo prze¿y³am wszystko, zobaczy³am wszystkie swoje decyzje, wybory, mi³oœæ, nienawiœæ, gniew, wp³yw na innych. Ró¿nic¹ jest to, ¿e w tych sytuacjach, w których wyrz¹dzi³eœ ból innym, znajdujesz siê wtedy sam. Odczuwasz, jak to jest czuæ podobny ból.
Potem
powiedziano mi, ¿e mam wybór - pozostaæ lub powróciæ na ziemiê i dokoñczyæ swoj¹
misjê. To by³a du¿a misja. Dowiedzia³am siê, ¿e dano mi b³ogos³awieñstwo. Wtedy
ujrza³am jak przed moimi oczyma przesuwa siê przysz³oœæ, jakby film nakrêcony by
zobrazowaæ baœñ, a wszystko, co za¿yczy³a sobie ksiê¿niczka - dostawa³a. Ja
mia³am byæ przewodnikiem, uzdrowicielem zes³anym na Ziemiê by utorowaæ drogê dla
innych. Widzia³am te¿ film o kobiecie, wys³anej na ziemiê po to, by pomagaæ
ludziom w znalezieniu w sobie w³asnej indywidualnej œwietnoœci. Mia³a siê steæ
popularna poprzez filmy, telewizjê, wydawnictwa, bycie modelk¹. Zmieni³a
spojrzenie œwiata na kobiety, na zachowanie sprawnoœci fizycznej, dyktowa³a
trendy.
Ja mia³am podró¿owaæ po œwiecie by stworzyæ w kobietach œwiadomoœæ i pomóc im
odkryæ w samych sobie prawdziw¹ boskoœæ. Moimi dzie³ami mia³y byæ oœrodki
zdrowotne dla kobiet i dzieci, fundacje humanitarne dla bezdomnych, dla ludzi w
ciê¿kim po³o¿eniu czy w potrzebie. Mia³am mówiæ ca³emu œwiatu o anoreksji,
bulimii, nadu¿ywaniu narkotyków, zachowaniu trzeŸwoœci oraz jak odkryæ w sobie
t¹ wewnêtrzn¹ moc.
Pokazano mi równie¿ mê¿czyznê, który pojawia³ siê w moim ¿yciu w tamtych dniach
prze¿ytych w ciemnoœci. Nazywa³ siê Phil.
Mia³am mu opowiedzieæ o tym co zdarzy siê w jego ¿yciu jak obierze konkretn¹
drogê. ¯e mnie dano równie¿ œmieræ i destrukcjê, a Phil stawa³ przed tym samym
wyborem, jak ja w œwiecie fizycznym. Kiedy opowiedzia³am proroczo o wszystkim
Philowi to okaza³o siê ju¿ za du¿o!
PóŸniej
zobaczy³am czemu wszyscy jesteœmy tu na Ziemi. A jesteœmy tu po to, by
doœwiadczyæ bycia cz³owiekiem. Dowiedzia³am siê, ¿e gdyby chodzi³o tu o religiê,
to ka¿dy mia³by nadzieje, ¿e religia wybrana przez niego by³a t¹ w³aœciw¹.
Nie jesteœmy tu po to, by siê zabijaæ. Mamy sobie pomagaæ by dostaæ siê na
wy¿szy poziom mi³oœci. Ja mia³am pozostawiæ po sobie trwa³¹ pamiêæ, której œwiat
nie zapomni. Przez ca³e ¿ycie uczono mnie, ¿e grzech i szatan dopadnie mnie
jeœli zrobiê coœ z³ego. To ludzie sami stworzyli sobie grzech i szatana. A na
prawdê jesteœmy prawdziw¹ esencj¹ Boga. My jesteœmy Bogiem którzy stwarza sobie
Boga. "Jesteœcie Bogiem" Bóg w was ¿yje. Bóg prze¿ywa wszystko to, co my. Z nami.
To jest w³aœnie wolna wola, najwiêkszy dar tego, ¿e mo¿emy sami sobie stwarzaæ
rzeczywistoœæ. By doœwiadczyæ siebie w najwiêkszej i najwspanialszej wersji.
Naucz
œwiat siê bawiæ, na nowo odkryæ w sobie dziecko. Naucz dzieci kochaæ siê
nawzajem i znajdywaæ w sobie si³ê i umiejêtnoœæ wykorzystania œwietnoœci w nich
drzemi¹cej. Ja oczywiœcie postanowi³am spróbowaæ jeszcze raz. Ostatni¹ rzecz¹,
jak¹ obserwowa³am by³ mój powrót do cia³a. Us³ysza³am "Musisz pomóc œwiatu
zrozumieæ, ¿e musz¹ dawaæ z siebie wszystko bez oczekiwania na rewan¿. Mi³oœæ to
jedyna wartoœæ jaka siê liczy!
Gdy wyzdrowia³am, ludzie którymi siê otacza³am przestali mnie rozumieæ. A ju¿ w
ogóle nie mieli ochotê nawet próbowaæ poj¹æ zwi¹zku jaki istnieje miêdzy ludŸmi.
Phil stwierdzi³, ¿e jestem szalona i zacz¹³ mnie nazywaæ Straszna Sherry.
Pokazano mi, ¿e on ode mnie odejdzie, ale kiedyœ gdzieœ znów nasze drogi siê
zejd¹. Na miesi¹c przed rozpraw¹ s¹dow¹ Phila opisa³am mu co siê na niej stanie.
Zgadnijcie co siê sta³o! Wszystko potoczy³o siê tak, jak to opisa³am. A to tylko
sprawi³o, ¿e Phil jeszcze bardziej siê mnie ba³.
Mimo, i¿ by³o to bolesne i ciê¿kie wziê³am na siebie odpowiedzialnoœæ za moje
postêpowanie i za siebie. Straci³am w³osy, przyty³am ze 100 funtów (ok. 45 kg)
do 187 (ok. 84 kg). Nie przyjmowa³am do wiadomoœci, ¿e to siê kiedyœ nie uda. Na
prawdê wierzy³am, ¿e boskie obietnice siê spe³ni¹ jak wrócê na ziemiê. Œwiat siê
ode mnie odsun¹³, œmia³ siê ze mnie, uznawa³ za ob³¹kan¹. Mogê tylko opowiedzieæ
jaki ból to sprawia³o, ale b³ogos³awieñstwa, które otrzyma³am nikt mi nie mo¿e
zabraæ. Postanowi³am daæ sobie spokój. Ale jak to uczyniæ, gdy doœwiadczam
rzeczy odwrotnych ni¿ te, co mi obiecano podczas mojego prze¿ycia? Nagle
wyzdrowia³am, straci³am ca³y dobytek, a moje w³osy wypada³y z braku od¿ywiania.
Przybra³am prawie 90 funtów w dwa miesi¹ce i wyl¹dowa³am na ulicy, bez domu, bo
moja rodzina uzna³a, ¿e skoro sama pos³a³am sobie ³ó¿ko, to muszê siê wyspaæ. To
co widzia³am i czu³am mi siê nie podoba³o.
Stan
absolutnej rozkoszy, który doœwiadczy³am potem by³ uczuciem jednoœci ze
wszystkim, co istnieje. Negatywna energia pochodz¹ca z moich prze¿yæ na tym
œwiecie by³a wyeliminowana w tym œwietle. By³am przepe³niona mi³oœci¹. Jak to
opisaæ? Trochê inaczej ni¿ by powiedzieæ, ¿e to jak w filmie "Highlander".
Jestem wszystkim, wszystko wiem, jestem czêœci¹ wszystkiego. Od czasu jak
wyzdrowia³am i do teraz, moim darem by³o doœwiadczanie rzeczy mistycznych.
Mo¿liwoœæ bycia w harmonii z Wszechmog¹cym. Czym s¹ te rzeczy mistyczne? To
wydarzenia w ¿yciu, których nie da siê wyobraziæ. Mo¿e to byæ zupe³nie b³aha
sprawa, jak np. spotkanie kogoœ i s³uchanie jego s³ów jakby to Bóg je wypowiada³
bezpoœrednio przez tê osobê.
Takim wydarzeniem, które mogê ze szczegó³ami opisaæ jest coœ, co zdarzy³o siê w
6 tygodni po moim wyzdrowieniu. By³o takie spotkanie dotycz¹ce fitness w Palm
Springs. A mnie ledwo starcza³o pieniêdzy by na nim uczestniczyæ, ale pojecha³am
mimo to. Sponsor spotkania da³ mi 20 dolarów na benzynê, bym mog³a wróciæ do Las
Vegas. Zatrzyma³am siê by zatankowaæ samochód i wtem dotar³o do mnie, ¿e nie
wiem jak wróciæ do domu. Zapyta³am mê¿czyznê, który sta³ po drugiej stronie
jezdni jak tam dojechaæ. Powiedzia³, ¿e mam jechaæ autostrad¹ nr 10.
Wtedy to wszystko by³o dla mnie nowe. By³am jakby na nowo narodzonym dzieckiem.
Przez dobr¹ chwilê prowadzi³am pogr¹¿ona w myœlach, gdy ujrza³am napis
"Arizona". Pomyœla³am Arizona! Spojrza³am na wskaŸnik paliwa - koñczy³o siê.
Wiedzia³am, ¿e na koncie nie mam ani grosza, wiêc zastanawia³am siê co robiæ.
Zatrzyma³am siê na stacji by choæ spróbowaæ mojej karty bankomatowej. Nie mia³am
doœæ pieniêdzy. Wiêc co zrobi³am? Opowiedzia³am swoj¹ historiê ludziom na stacji.
Tak, wielu myœla³o, ¿e jestem wariatk¹. Wci¹¿ by³am wtedy doœæ chuda. Niektórzy
rzucali mi po 67 centów, inni po 2 dolary. Wszystko przeznacza³am na benzynê
oczywiœcie. Ale nikt nie potrafi³ powiedzieæ mi jak wróciæ do Las Vegas.
Podczas swojego doœwiadczenia przemawia³ do mnie duch. Mówi³ mi o wielkich
rzeczach, jakich dokonam w przysz³oœci. ¯e pomogê wielu ludziom odkryæ w sobie
prawdê. A teraz by³am gdzieœ w pustyni przez 10 godzin i coraz bardziej
b³¹dzi³am.Gdy zajecha³am na stacjê benzynow¹, w g³owie us³ysza³am g³os -
wypróbuj jeszcze raz karty. W tym momencie jakiœ mê¿czyzna wrzuca³ mi 4 dolary w
æwierædolarówkach. Myœla³, ¿e siê naæpa³am! Powiedzia³am, ¿e æpa³am kiedyœ, a
teraz ¿ycie jest dla mnie œrodkiem odurzaj¹cym.
Posz³am do sklepu na stacji benzynowej by
jeszcze raz spróbowaæ karty bankomatowej. Da³am j¹ pracownikowi i okaza³o siê,
¿e by³o tam jeszcze 13 dolarów na benzynê.
Znów wsiad³am do samochodu i jecha³am przez jakiœ czas a¿ nagle znik¹d pojawi³a
siê stacja benzynowa. Na zewn¹trz siedzieli dwaj starsi mê¿czyŸni. Zatrzyma³am
siê i wybuch³am p³aczem. Powiedzia³am jednemu z nich, ¿e siê zgubi³am, ¿e jestem
g³odna, zmêczona i od nikogo nie dosta³am dobrych wskazówek jak dojechaæ do domu.
Wgapia³ siê we mnie przez chwilê po czym spojrza³ mi prosto w oczy i powiedzia³:
Zosta³em wys³any by przekazaæ ci wiadomoœæ. Brzmi ona: "Opowiedz swoj¹ historiê,
opowiedz j¹ spokojnie, nie b¹dŸ natarczywa, lecz zostaw na zawsze przyk³ad dla
œwiata, a œwiat nigdy ciê nie zapomni." Znów siê rozp³aka³am. Nie wiedzia³am co
o tym wszystkim myœleæ. Mog³am opowiedzieæ wiele historii o tego typu
zdarzeniach w moim ¿yciu, ale ta jest tylko ma³ym przyk³adem tego, co siê dzieje
w naszym ¿yciu. To wszystko nam umyka albo po prostu lekcewa¿ymy to uznaj¹c za
nierzeczywiste.
Zda³am
sobie sprawê, ¿e to ca³e wypieranie siê, wina i zw³oka musz¹ siê skoñczyæ.
Musia³am wzi¹æ ¿ycie w swoje rêce. Dosta³am dar, by³a nim druga szansa. Chodzi³o
o zobowi¹zanie siê przed sob¹.
S¹ dwa
czynniki, które nas motywuj¹: poszukiwanie przyjemnoœci i unikanie bólu. To jest
takie ukryte wyjaœnienie wszystkich naszych zachowañ. Nowy plan ¿ycia siê
realizuje. Twoje postrzeganie decyduje o twoim wzroœcie - albo go hamuje, albo
wspomaga. Ja musia³am siê obudziæ i dobrze siê sobie przyjrzeæ. Ca³y œwiat na
mnie czeka³. To ju¿ by³ czas zacz¹æ na prawdê ¿yæ i cieszyæ siê ¿yciem. Zaczê³am
patrzeæ na swoje po³o¿enie jak na wyzwanie. Niektórzy myœl¹, ¿e zmieniæ coœ jest
trudno. Wierz¹, ¿e zmiana to negatywny aspekt ¿ycia. Motywacja oznacza bycie w
ruchu! Posuwanie siê naprzód, nie zastój.
Prawdziwym wyzwaniem by³o dla mnie trzymanie siê mojego celu. Gdy siê spojrzy na
¿ycie i wszystkie wyzwania jakie s¹ nam stawiane jak na próbê, to zauwa¿yæ mo¿na,
¿e wszystko, z czym musisz sobie daæ radê pozwala ci siê rozwijaæ. Zaczê³am
podejmowaæ osobiste decyzje, a nie takie podyktowane strachem czy potrzeb¹.
Zrozumia³am, ¿e nie trzeba cudu, takiego jaki prze¿y³am, by dokonaæ zmiany.
Potrzeba wiary, chêci zaufania sobie i zaanga¿owania w robieniu czegoœ nowego.
Dane nam jest rozwijaæ siê mentalnie, fizycznie, emocjonalnie i duchowo. Jak
powiesz sobie, ¿e zmiana jest czymœ z³ym, psujesz sobie przysz³oœæ. Zapamiêtaj:
" Jak ci¹gle robisz to samo, ci¹gle bêdziesz dostawa³ to samo." Wiêc nie
usta³am.
Pracowa³am nad tym ciê¿ko by nauczyæ siê kochaæ i akceptowaæ swoje wnêtrze. Nie
by³o to ³atwe; to wymaga wysi³ku. Trzeba pozwoliæ sobie byæ cz³owiekiem. Trzeba
mieæ œwiadomoœæ, ¿e siê umie, ¿e to jest mo¿liwe i mieæ chêæ. Wpoi³am sobie, ¿e
zwyciê¿ê nadwagê i wszystko inne. Wszystko robi³am po kolei. Moim marzeniem jest
byæ wzorem postawy dla kobiet i dzieci oraz pomóc ludziom zrozumieæ, ¿e wszystko
da siê osi¹gn¹æ w ka¿dym wieku, jeœli tylko chêæ p³ynie z serca i w to siê
wierzy. Gdy bêdziesz gotowi, znajd¹ siê nauczyciele. Przyszli pojedynczo.
Chcia³abym
podziêkowaæ mojemu drogiemu przyjacielowi Georgeowi Snyderowi, za³o¿ycielowi
konkursu
Galaxy dla kobiet (zawody kulturystyczne).
Pojawi³ siê w mym ¿yciu i poœwiêci³ swój czas na edukowanie kobiet jak æwiczyæ
by w ten sposób przekazywaæ wiedzê potrzebn¹ w osi¹gniêciu swoich celów.
Wiêc proszê Was, poœwiêæcie trochê czasu na wejrzenie wewn¹trz swojego serca i
zrozumienie, ¿e ka¿dy z nas jest na innym poziomie rozwoju. Jaki chcecie dawaæ
przyk³ad spo³eczeñstwu? Gdybyœcie dziœ mieli odejœæ, czy uda³o wam siê osi¹gn¹æ
to, co zaplanowaliœcie? Po to jestem - ja Sherry G., znów tutaj 5 i pó³ roku
póŸniej. Zgubi³am 70 funtów dwa lata temu. Ukoñczy³am swój pierwszy w pe³ni
oparty na naturalnych metodach show kulturystyczny. Uplasowa³am siê na 1.
miejscu jako Miss Fitness i wygra³am konkurs "World Natural Ms. Figure 2000" jak
równie¿ spe³ni³am wiele innych swoich marzeñ.
Wreszcie nauczy³am siê byæ sob¹ za wszelk¹ cenê. Ufam swojej wy¿szej sile, która
poprowadzi mnie przez wszystkie okolicznoœci. Otaczam siê ludŸmi œwiat³a, którzy
chc¹ wyjœæ na zewn¹trz i podj¹æ siê tej wa¿nej misji bycia wzorem w nowym
milenium i pomocy w stworzenia œwiata nieskoñczonej mi³oœci. Ostatnio podjê³am
decyzjê o otwarciu centrum uzdrowiskowego dla kobiet i centrum odm³odzenia,
które maj¹ na celu pomaganie w utrzymaniu kondycji i przynoszenie wiele radoœci
i wyzwañ dla ducha.
Ju¿ dobre 5 lat minê³o, a ja idê za g³osem serca. Teraz wiem, ¿e to wszystko
zdarzy³o siê z okreœlonych powodów. Jak mog³am staæ siê tak piêkn¹ kobiet¹ gdy
wyzdrowia³am? Musia³a prze¿yæ doœwiadczenie, wyzdrowieæ i dorosn¹æ by
opowiedzieæ o przes³aniu. Dziœ zdajê sobie sprawê, ¿e nie muszê nikogo
przekonywaæ o prawdziwoœci tego, co mi siê zdarzy³o. Mogê zaoferowaæ nadziejê,
przekazaæ przes³anie i nauczyæ ludzi, ¿e niesamowite mo¿liwoœci drzemi¹ w ich
wnêtrzu.
Czy by³eœ pod dzia³aniem
jakichkolwiek leków b¹dŸ substancji, które mog³y mieæ potencjalny wp³yw na Twoje
prze¿ycie?
Tak
Wyjaœnienie:
Narkotyki, wp³yw anoreksji i bulimii.
Czy Twoje
doœwiadczenie trudno opisaæ s³owami?
Nie
Czy w
czasie tego doœwiadczenia istnia³o zagro¿enie Twojego ¿ycia?
Tak
Opisz:
Nie przyjmowa³am ¿adnego jedzenia przez d³ugi okres. Mia³am palpitacje serca i
ma³e ataki serca.
Jaki by³
Twój poziom œwiadomoœci i czujnoœci podczas doœwiadczenia?
By³am ca³kowicie
œwiadoma i czujna!
Czy
doœwiadczenie by³o w jakiœ sposób podobne do snu?
Nie
zupe³nie. By³o bardzo wyraŸne - nie mog³o byæ wyraŸniejsze.
Czy doœwiadczy³eœ oddzielenia swojej œwiadomoœci od cia³a?
Tak
Opisz
swój wygl¹d zewnêtrzny (formê) bêd¹c poza cia³em:
Widzia³am jak wychodzê z cia³a i wracam do niego.
Jakie
uczucia towarzyszy³y doœwiadczeniu?
Mi³oœæ tak
mocna, ¿e nie da siê tego wyjaœniæ.
Czy
s³ysza³eœ jakieœ niezwyk³e dŸwiêki lub odg³osy?
tak, by³y to g³osy
dodaj¹ce otuchy
Czy przechodzi³eœ przez tunel lub jak¹œ zamkniêt¹, ograniczon¹ przestrzeñ?
Taks
Proszê opisaæ:
Porusza³am siê tunelem - doskona³ym tunelem mi³oœci. To by³a wolnoœæ, swoboda i
wszystko to, co cz³owiek by sobie zamarzy³.
Czy
widzia³eœ œwiat³o?
Tak
Opisz:
Œwiat³o by³o si³¹, energi¹ która dotyka³a sw¹ moc¹, mi³oœci¹ i wiedz¹
absolutn¹.
Czy
spotka³eœ lub widzia³eœ inne istoty?
Tak
Proszê opisaæ:
tak, by³o tam wiele dusz, moja babcia, Bóg - najsilniejsza energia. By³a te¿
grupa duchów, które podró¿owa³y i by³y ze mn¹ na ziemi. Wspólnie z nimi
czu³am mi³oœæ, otuchê jak i równie¿ doœwiadczy³am destrukcji. Moja babcia
powiedzia³a mi, ¿e by³a przy mnie w dzieciñstwie by mnie chroniæ i siê mn¹
opiekowaæ.
Czy
doœwiadczy³eœ przegl¹du swojego dotychczasowego ¿ycia?
Tak
Proszê opisaæ:
Ogl¹da³am przegl¹d swojego ¿ycia. Wszystkie moje ¿yciowe doœwiadczenia. Moja
zniszczenie i odnowa. Radoœæ, ból jaki sprawi³am innym. Ale widzia³am to
wszystko z ich perspektywy.
Czy zaobserwowa³eœ lub us³ysza³eœ cokolwiek dotycz¹cego ludzi lub wydarzeñ
dooko³a, co mog³o byæ póŸniej zweryfikowane?
Brak odpowiedzi
Opisz:
Ogl¹da³am swoj¹ przysz³oœæ. Zweryfikowane mo¿e byæ tylko to, ¿e jestem dziœ tym
kim jestem, a wszystkie zdarzenia, jakie tam zobaczy³am siê zdarzy³y.
Czy
widzia³eœ b¹dŸ odwiedzi³eœ jakieœ piêkne lub wyró¿niaj¹ce siê miejsca, poziomy
lub wymiary? Tak
Opisz:
Pokazano mi szósty wymiar. To jest miejsce uzdrowienia.
Czy
mia³eœ poczucie innej, odmiennej przestrzeni lub czasu?
Nie jestem pewna
Proszê opisaæ:
Realnoœci tego miejsca nie da siê zapomnieæ. Nikt ci tego nie odbierze. Nie ma
znaczenia, ¿e myœli, ¿e jesteœ szalony. Wiesz co wiesz, s³ysza³eœ, co
s³ysza³eœ.
Czy
czu³eœ, ¿e masz dostêp do jakiejœ szczególnej wiedzy, zna³eœ uniwersalny
porz¹dek i/lub celwe wszechœwiecie?
Tak
Opisz:
Pokazano mi dlaczego jesteœmy tu wszyscy. Powiedziano mi dlaczego mamy siê
zjednoczyæ tu na ziemi. To czas, byœmy wszyscy byli razem i sobie pomagali.
Pokazano mi, ¿e JESTEŒMY BOGIEM, KTÓRY PRZE¯YWA BOSKIE DOŒWIADCZENIE.
Czy
dotar³eœ do jakiejœ granicy lub ograniczaj¹cej struktury fizycznej?
Nie jestem pewna
Opisz:
Dano mi tylko wybór pomiêdzyprzekroczeniem granicy albo drugiej szansy
powrotu i dokoñczenia swojego zadania.
Czy
sta³eœ siê œwiadomy przysz³oœci?
Yes
Opisz:
Pokazano mi jakie jest moje zadanie. Jaka jest moja misja tu na ziemi.
Czy
mia³eœ mo¿liwoœæ zadecydowaæ czy powrócisz do w³asnego cia³a?
Tak
Proszê opisaæ:
Dano mi wybór.
Czy po
swoim doœwiadczeniu otrzyma³eœ jakiekolwiek psychiczne, paranormalne lub inne
dary, których nie posiada³eœ przed doœwiadczeniem?
Tak
Opisz:
Doœwiadczam rzeczy mistycznych regularnie. A¿ do dziœ.
Czy po
Twoim doœwiadczeniu zmieni³y siê Twoje wierzenia, pogl¹dy, stosunki do
niektórych spraw?
Tak
Opisz:
Odczuwam mi³oœæ do wszystkich
Jak doœwiadczenie wp³ynê³o na relacje z innymi ludŸmi, na Twoje codzienne ¿ycie,
praktyki religijne, karierê itp.?
Po tym doœwiadczeniu
doros³am. Da³o mi odwagê stawania twarz¹ w twarz z przeciwnoœciami. Dowiedzia³am
kim pewnego dnia zostanê i nauczy³am siê akceptowaæ œwiat za to jaki jest.
Czy opowiada³eœ innym o swoim doœwiadczeniu?
Tak
Opisz:
Na pocz¹tku straci³am wszystkich. Otaczaj¹cy mnie ludzie nazywali mnie idiotk¹,
œmiali siê ze mnie i pluli na mnie. Szykanowali mnie i opuœcili. Moja rodzina
powiedzia³a, ¿e jak sobie pos³a³am tak siê wyœpiê. Moja mama by³a przera¿ona, bo
jej system wierzeñ polega³ na proszeniu Jezusa Chrystusa o wybaczenie za grzechy
by dostaæ siê do nieba. Powiedzia³am jej, ¿e doœwiadczmy boskoœci,¿e Bóg
jest wszystkim co istnieje. Niektórych ludzi to poruszy³o, a niektórzy myœleli,
¿e jestem pomylona.
Wierzê, ¿e
tak silnie odczuwam mistycznoœæ dlatego, ¿e mam oczy szeroko otwarte, a moje
zadanie na ziemi wymaga du¿o odwagi.
Jakie emocje odczuwa³eœ po doœwiadczeniu?
SamotnoϾ
Jaka by³a najlepsza i najgorsza czêœæ Twojegodoœwiadczenia?
Najlepsz¹ czêœci¹
by³a druga szansa i poznanie swojego celu ¿ycia. Najgorsz¹ - zdanie sobie sprawy,
¿e nie wiedzia³am kiedy to wszystko, o czym siê dowiedzia³am, siê wydarzy i
kiedy stanê siê to kobiet¹ kochaj¹c¹ œwiat i pomagaj¹c¹ ludziom tak chêtnie.
Myœla³am, ¿e to stanie siê zaraz jak siê obudzê. Dlatego zosta³am bezdomn¹.
Powiedziano mi, ¿e bêdê mia³a wszystko, co potrzeba, by pchn¹æ œwiat do przodu.
Mia³am staæ siê zamo¿n¹ kobiet¹ i wiedzieæ jak wykorzystaæ te pieni¹dze by
pomagaæ ludziom. By³am zmieszana pod wp³ywem tego doœwiadczenia. Ca³ym sercem
wierzy³am, ¿e to siê stanie. Po prostu nie wiedzia³am kiedy.
Dziœ wiem, ¿e wszystko staje siê odwrotnie do tego, co zobaczy³am. Jak mog³am opowiadaæ o sk³adnikach potrzebnych do mojego ciasta, jeœli go nie smakowa³am? By³am bezdomna, uzale¿niona od narkotyków, mia³am anoreksjê i bulimiê. By³am oty³a, straci³am w³osy, matkê córkê. Zdoby³am pieni¹dze i je straci³am. Mieszka³am chyba wszêdzie, ¿y³am z mê¿em-alkoholikiem, doœwiadczy³am przemocy rodzinnej. To chyba wszystko.
Czy Twoje
¿ycie zmieni³o siê po tym doœwiadczeniu (na jego skutek) w jakiœ specjalny
sposób?
Tak
Opisz: Osi¹gam
wszystko, co mi pokazano. Dzieñ po dniu. Oznaki tego s¹ najsilniejsze, gdy ¿yjê
chwil¹ i siê nie bojê.
Czy po doœwiadczeniu inne wydarzenia w Twoim ¿yciu, leki lub substancje wywo³a³y takie samo prze¿ycie lub jego czêœæ? Brak odpowiedzi
Czy
informacje, które tu poda³eœ i odpowiedzi, których udzieli³eœ w pe³ni i
dok³adnie opisuj¹ Twoje prze¿ycie?
Tak